No i już mieliśmy 01. października. Chyba dużymi krokami zbliżała się jesień, bo niebo zasnuło się szarymi chmurami. Bez bicia przyznam się, że smacznie sobie jeszcze spałam, kiedy Ed wyruszył na poranny spacer połączony z sesją fotograficzną.
No i już mieliśmy 01. października. Chyba dużymi krokami zbliżała się jesień, bo niebo zasnuło się szarymi chmurami. Bez bicia przyznam się, że smacznie sobie jeszcze spałam, kiedy Ed wyruszył na poranny spacer połączony z sesją fotograficzną.
Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén