No i znowu jedziemy dalej. Po drodze zaskoczyło nas jedno miejsce. Wyglądało jak małe gospodarstwo, bardzo zadbane, ale zamknięte na cztery spusty i kompletnie puste. Prawdopodobnie jest to czyjaś letnia rezydencja, ale wyglądało bardzo dziwnie. Zresztą zobaczcie to sami.