Bardzo dobrze nam się spało na pustym półwyspie. Była tak piękna pogoda, że nie bardzo chciało nam się ruszać w dalszą podróż. Trzeba było więc poszukać pretekstu, by zostać tu na dłużej. Nie musieliśmy się długo zastanawiać i postanowiliśmy upiec chleb. To pozwoliło nam przedłużyć pobyt w tym klimatycznym miejscu. Mimo, że było już 15. września, pogoda wyjątkowo nam dopisywała.