10. września 2019 ok godz. 10.00 wyruszyliśmy z ptasiego raju w dalszą podróż na północ. Jechaliśmy dobrze mi znaną drogą w kierunku przejścia granicznego w Kostrzynie.
Autor: ed.drozdowski Strona 2 z 7
08.września 2019 roku wyruszyliśmy w naszą następną podróż. Tym razem na północny zachód Polski. Ten region jest bardzo niedaleko naszego domu, a jednak jakoś nigdy go nie odwiedziliśmy. Zwykle przejeżdżało się tylko jadąc na zachód, albo wracając do domu.
Czas prędko mija. Kalendarz pokazał nam, że mamy już 19. sierpnia 2019 roku. Po spokojnym śniadaniu ruszyliśmy do Krosna wybrać fotele do kampera. W internecie znaleźliśmy firmę „Fotele bus camper van Szymek”. Po rozmowie telefonicznej właśnie tam postanowiliśmy udać się po „nowe” siedziska.
No i było już 18. sierpnia 2018. Ale czas prędko upływa. Przez Suchą Beskidzką i Maków Podhalański dotarliśmy do Rabki.
17. sierpnia wyruszyliśmy w dalszą drogę niezwykle wcześnie, bo już o 8.00 rano. Przez Gliwice, Rybnik i Żory dotarliśmy do Cieszyna.
Jak długo może trwać wyjazd po nowe fotele do kampera? No, biorąc pod uwagę że fotele kupione są w Krośnie, to ze 2 dni. Nie, nie, moi drodzy. Wszyscy, którzy nas trochę lepiej znają wiedzą, że dla nas jest to powód do dłuższej wyprawy, a było to tak:
22.kwietnia 2019 roku. Drogą stu zakrętów dotarliśmy do Radkowa. Jest to niewielkie miasto w powiecie Kłodzkim z kamieniołomem, zakładem kamieniarskim i ośrodkiem wypoczynkowym nad zalewem.
22.kwietnia 2019 – po dziwnie niespokojnej nocy i śniadaniu, ruszyliśmy obejrzeć Zamek Grodno. Teraz, już po świętach, nie mieliśmy problemu z miejscem do parkowania i powędrowaliśmy pod górkę na piechotę.
21.kwietnia 2019. Nasze drugie Święta Wielkanocne poza domem. Rano było tylko 6 stopni, ale ogrzewanie sprawiło, że noc była całkiem przyjemna. Rzeczywiście od rana parking zapełniał się amatorami świątecznych wędrówek, a my siedliśmy do świątecznego śniadania.