Stale jeszcze mamy sobotę 20.04.2019 roku. To nasze drugie Święta Wielkanocne spędzone poza domem i pierwsze w kamperze. Bardzo nam się to podoba szczególnie że pogodę mamy wyśmienitą. Temperatury pozwalają na chodzenie w letnich ubraniach i słoneczko przygrzewa całkiem przyjemnie.
Autor: ed.drozdowski Strona 3 z 7
Jeszcze stale było 19.kwietnia 2019, Wielki Piątek. Pogoda jak na tę porę roku wspaniała. Opuściliśmy księżycowy krajobraz i dojechaliśmy do prawdziwego raju.
No i spotykamy się już w nowym roku. Dziś jest 5. stycznia 2021, a podróż którą zaczynam opisywać miała miejsce w roku 2019, a dokładnie na Wielkanoc.
Z Kwidzyna, przy pięknej pogodzie ruszyliśmy dalej. Minęliśmy Grudziądz i dotarliśmy do miasta, które zwykle oglądaliśmy z daleka, jadąc po drugiej stronie Wisły.
13.09.2018. – 24. dzień naszej podróży. Z Bukowiny wyruszyliśmy dopiero ok. 10.00 – cóż, nie musimy się nigdzie spieszyć. Doceniamy ten luksus i rozkoszujemy się każdym dniem i przebytym kilometrem.
11.09.2018 – opuszczamy Półwysep Helski i przez Puck oraz Darzlubie kierujemy się na Nadole. Naszym celem jest niewielki Skansen Ziemi Puckiej.
08.września 2018 – dziewiętnasty dzień naszej przygody. Tym razem celem jest Gdańsk i rodzinna uroczystość. Nie bylibyśmy jednak sobą, gdybyśmy po drodze nie znaleźli czegoś ciekawego.
Frombork zostawiliśmy już za sobą i szukaliśmy miejsca na przygotowanie obiadu. Już po krótkim czasie znaleźliśmy to, co Drozdy lubią najbardziej – parking w porcie tolkmickim.
Szóstego września 2018 r. – siedemnasty dzień naszej podróży. Przywitał nas piękny poranek i żal nam było opuszczać tę klimatyczną miejscówkę. Podjechaliśmy więc jeszcze do miejsca, gdzie Pasłęka łączy się z Zalewem Wiślanym – widoki niezapomniane.
Dwa tygodnie temu wpis zakończył się relacją z pobytu w Bartoszycach. Mimo rozkopanego rynku warto było zatrzymać się w tym małym miasteczku. Niestety nadszedł czas, kiedy trzeba było wybrać się w dalszą drogę, a więc ruszyliśmy w kierunku Górowa Iławieckiego.